Fun Day Box Garden Party

Ostatnia recenzja Fun Day Box'a bardzo wam się spodobała- więc przybywam z następną, tym razem majową (chwilka, przecież mamy Czerwiec!), o której było dość cicho do wysyłki, która opóźniła się prawie miesiąc! No, ale wiadomo- wirus i trudniej ogarnąć sprawy wysyłkowe. Ale przechodząc do konkretów- nazwa edycja to 'Garden Party', w tamtym roku było coś podobnego🙄 No ale liczy się to co jest teraz, więz przejdźmy do recenzji.
Jeszcze w ramach formalności- na czerwono są produkty, których bym nie kupiła, na niebiesko takie nad, którymi musiałabym się dobrze zastanowić, a na zielono te, które bym kupiła normalnie.
1. Kubek kwiecisty Yeah Bunny, 39.00- kubek zawsze się przydaje- w końcu zawsze przyda się jakiś do herbatki, kawy czy innego naparu. Jednak tutaj jakość nie jest zbytnio powalająca- raczej jak ze strony gdzie samumu można dobrać nadruk; czyli nic powalającego- szczególbie za prawie 40 złotych, jednak nadruk jest całkiem fajny
2. Czapka Prosecco Princess, 39.00- niby czapka zawsze się przydaje, szczególnie na zbliżające się lato. Jednak nadruk- no niby wiem, że to ich popularniejszy nadruk, jednak no dużo osób kupujących boxa to osoby nie pijące, więc po co im taka czapka? Równie dobrze mogli dać czapkę z kwiatami, czy bogusiem w ogrodzie- jednak wolały pójść w łatwiejszym kierunku i dać istniejący już nadruk.
3. Pierre Rene- paletka Match System, 39.99- osobiśxie nie maluję się prawie wcale, poprostu nie czuję takiej potrzeby. Jednak wiadomo, że dużo dziewczyn używa kosmetyków więc fajnie. Szczególnie, że paletka jest magnetyczna, czyli wielorazowa, i można do niej włożyć własne cienie. Cienie w paletce raczej nie są zbytnio uniwersalne, i nie każdemu pasują odiecie pomarańczy. Reszta raczej w fajnych odcieniach.
4. Efektima- Claryfing Mask- oczyszczająca maseczka glinkowa, 2.28- Maseczki zawsze są fajne, szczególnie oczyszczające. Z opisu wygląda na coś fajnego i przydatnego- oczyszczenie, usunięcie nadmiaru sebum i zapobieganie niedoskonałościom jest rzeczą potrzebną każdej skórze bez względu na rodzaj. Mimo iż nie przepadam za formułą masek glinkowych to tego produktu jestem ciekawa.
5. Efektima- Peel-off Renew- maseczka błyskawiczna 2.28- Raczej nie wierzę w aż tyle właściwoście jednej maseczki błyskawicznej, jednak jeśli działa (złuszcza, wyglądza, odmładza, dodaje witalności) to zdecydowanie super, szczególnie iż według badań maseczki anty zmarszczkowe powinny stosować osoby bez nich lub z pierwszymi oznakami starzenia. Do tego uwielbiam kosmetyki z papają- pięknie pachną, a enzymy zawrte w tym owocu przecudownie złuszczają i chłodzą skórę.
6. Dezwndorant Minrealny Werbena 14.90- Kosmetyki naturalne poprostu uwielbiam - a tutaj jest ich ponad 99%,do tego jest to jakaś nowa fotmuła oparta na minerale i olejku arganowym. No i dezondorant, więc nie blokuje, a tylko maskuje- a, więc zdrowo dla wszystkich.
7. Mr. Whitening- Eko szczoteczka bambusowa 14.90- od jakiegoś czasu używam tylko szczoteczek bambusowych- nawet kupiłma zestaw na conajmniej rok, ale kolejną sztuką nie pogardzę- w końcu zawsze mniej obciążenia dla portfela, więc super że pojawił się w boxie, a kto wie? Może ktoś zachęci się do tego rozwiązania.
8. Oshee Vitamin Water Arbuz-Truskawka, 3.49- Ponownie woda z tej samej serii, i tym razem w chyba najgorszym smaku, domyślam się, że pierwsze plany mówili o boxie przed premierą tego napoju, jednak wyszło inaczej,a więc okazje na spróbowanie miałam trochę wcześniej- no niestety nie przypadł mi ten napój do gustu- smakuje jak woda po moczeniu truskawek
9. Super krówka- mix smaków 8.99- Ja miałam szczeście trafić na rodzynki w czekoladzie- nie powiem, lubię suszone winogrona same w sobie, jednak z czekoladą... No i za taką cenę. Niby fajnie, że zdrowa przekąsak do torebki, jednak wiadomo, że nie syci to tak jak chociaż mała paczja wafli ryżowych. No i mi trafiła się paczuszka z terminem do 12.06.2020. 
10. Sonko- baton musli Polskie owoce leśne/ogrodowe, 2.19- o wyżej wspomnainym batonie mowa, jednak niestety z mleczną czekoladą, więc oddałam go siostrze, zjadła po chwili (jak widać nie załapał się do zdjęcia).
11. DayUp Wake&Joy Cherry-Cocoa 3.49- Czyżby kolejny DayUp? Tak! Jednak w tej wersji, poprostu je uwielbiam. Może za mało na śniadanie, jednak po podgżaniu- Pycha! Może nie na lato, jednak poczeka.


Jaka jest moja opinia o pudełku? Warto zacząć od tego, że zszokował mnie brak naklejek- może i fajnie, bo leżą cały czas w szufladzie, ale jednak jest pewna pustka. Co do reszty rzeczy- raczej użyję tylko kilku (85.84 z 171.51), a za pudełko zapłaciła 81.00,więc czy wyszło mi to na +? W sumie to niezupełnie, jednak gardzić nie będę.
A wy co sądzicie o pudełku? Podzielcie się opinią w komentarzu! 

Komentarze